Pierwsze koty za płoty, debiut warsztatowy, myślę że udany.
Zainteresowanie dzieci przeszło moje oczekiwania.
Każda zmiana położenia mojego kramiku przyciągała następne dzieci, choć niektóre towarzyszyły mi do końca i były zawiedzione gdy już się pakowałam.
Pytania dzieci czy będę za tydzień w parku ? na których zawodach będę? dały mi wiele do myślenia.
A może by tak....:)